Dla tych, co nie mają dostępu do facebooka. Historia autentyczna.
Początkujący genealog dzwoni z pytaniem "od czego on ma w ogóle zacząć?" No cóż, pytanie trudne... Archiwista cierpliwie tłumaczy, co i jak, w jakiej kolejności... W pewnym momencie pada informacja, że akta do 1915 roku były sporządzane w języku rosyjskim... Z drugiej strony słuchawki konsternacja, a po chwili...
— CHYBA PAN ŻARTUJE!!!???
— Ja nie żartuję, zażartował sobie car, swego czasu...
— JAKI CAR??? ALE ŻE PUTIN??? A CO ON MA DO NASZYCH ARCHIWÓW???
Kurtyna.
Uśmiechnij się!
Pozdrawiam cieplutko,
Ewa Szczodruch
Ewa Szczodruch
Re: Uśmiechnij się!
Znakomite
Jeszcze do teraz chichram .
Ja to widzę na co dzień .
Ale to jest wybitne .
Pozdrawiam
Jeszcze do teraz chichram .
Ja to widzę na co dzień .
Ale to jest wybitne .
Pozdrawiam
Ryszard Welka
Re: Uśmiechnij się!
Nie do wiary !
Mimo późnej pory świetnie się ubawiłam.
No cóż - początki są zawsze trudne :), a jeszcze ten "język cara" ?
Anna
Mimo późnej pory świetnie się ubawiłam.
No cóż - początki są zawsze trudne :), a jeszcze ten "język cara" ?
Anna